Rynek nieruchomości przed pandemią można określić jako silnie wschodzący, tzw. bańka inwestycyjna była w natarciu i mieszkania zarówno na rynku wtórnym jak i pierwotnym schodziły jak tzw. świeże bułeczki. Wszyscy zdawali sobie sprawę, przeczuwali, że pandemia silnie wpłynie na ceny, rynek, chęci kupującego oraz zdolność kredytową. Ku zaskoczeniu we wrześniu 2020 ceny zamiast spadać - wzrosły, chęci kupującego podobnie jak ceny, zdecydowanie w górę, jedynie zdolność kredytowa w bankach, przysłowiowego Kowalskiego, spadła o połowę. Podobnie sytuacja ma się z ubezpieczeniami transakcji, rynkiem faktoringu, inwestycjami w aktywa. Banki coraz dokładniej przyglądają się potencjalnym kredytobiorcom. Podaż i popyt są na podobnym poziomie, jednakże źródła finansowania zmieniły się radykalnie. Obecnie głównymi klientami banków są osoby dobrze sytuowane lub dobrze zarabiające, najlepiej na pewnym, stałym etacie.
Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy kupować mieszkanie teraz, czy poczekać na zimowe ochłodzenie cen, w jaki sposób skredytować nieruchomość..?
W większych miastach ceny (kw/kw) na rynku pierwotnym spadły o marne + -1,5%. Generalnie deweloperzy nie zamierzają korygować (czyt. obniżać) cen. Zdali sobie sprawę, że popyt na mieszkania po pandemii nie tylko nie zmalał, ale paradoksalnie znacznie wzrósł. Przyczyniła się do tego panika związana z galopującą inflacją oraz zakładanym na 2020 rok obniżeniem PKB o około
- 8% w stosunku rok do roku!. Przysłowiowy Kowalski zdaje sobie sprawę, że siła nabywcza pieniędzy na kontach oszczędnościowych w bankach drastycznie z miesiąca na miesiąc maleje. Co mądrzejsi i bardziej przedsiębiorczy inwestują w różnego rodzaju mniejsze lub większe biznesy. Większość jednak skupia się na nieruchomościach jako doskonałym instrumencie lokowania nadwyżki gotówki. Nieruchomości pozwalają na bezpieczną lokatę kapitału, pozwalają także w relatywnie krótkiej perspektywie zarobić kilka do kilkudziesięciu procent zysku z inwestycji. Żaden bank nie oferuje i nie będzie oferował takich stawek.
Autor: Tomasz Lewiński
